Niemożność poczęcia dziecka jest wyzwaniem coraz większej liczby par. Okazuje się, że wpływ na tę sytuację ma stosowanie chemii w codziennym życiu. Chemii, która znajduje się w kosmetykach, środkach czystości i plastikowych pojemnikach zabija płodność kobiet i mężczyzn.
Trudno wyobrazić sobie dzień bez kremu do twarzy, balsamu do ciała, antyperspirantu, płynu do płukania jamy ustnej, pasty do zębów, perfum, kosmetyków koloryzujących. Trudno wyobrazić sobie dzień bez stosowania środków czystości takich jak płyn do mycia naczyń, płyn do mycia podłóg, płyn i proszek do prania, artykułów do mycia zlewu, umywalki i muszli klozetowej. Jak się okazuje, wszystkie te artykuły wpływają negatywnie na płodność człowieka! A to za sprawą znajdujących się w nich aż ok. 11 związków chemicznych wpływających na hormony. Te związki zaburzają ich pracę. Zaliczamy do nich m.in. DDT, polichlorowane bifenyle (PCB), bisfenol A (BPA), polibromowane etery difenylowe (PBDEs) czy ftalany (sole i estry kwasu ftalowego)
Jak wynika z publikacji z PloS Genetics, związek chemiczny bisfenol A (BPA), składnik plastikowych butelek, płyt kompaktowych i plomb dentystycznych niszczy plemniki, powoduje że mężczyźni niewieścieją. Od około 50 lat obserwuje się zmniejszającą liczbę plemników w nasieniu mężczyzn. Co jest wynikiem coraz powszechniejszego stosowania substancji chemicznych, napisała autorka publikacji w PloS Genetics dr Pat Hunt.
